dawno nie pisalam zdalne lekcje laptopa rzadko widze...
znow kazdy siedzi w domu. pogadam troche o sobie.
wiecie ze kocham chlopakow, przyjaciol, zwierzeta...ale....
czasem pytam Boga dlaczego ja?:
tracę człowieczeńatwo nie moge sama sie ubrac, zjesc, umyc sie, wyjsc z domu...
Choroba spiepszyla zycie moje i moich najblizszych. chec do zycia mi to odbiera, motywacje
teraz jest bardzo zle pogorszyla mi sie mowa, mam nieziemskie bole, rece i nogi czasem mi tak sztywnieka ze ruchu zadnego nie wykonam. na jednej nodze mam oparzenie ropa leci powieksza sie a ja nic nie czuje.
z czego mam sie cieszyc?!
dobrze ze mam chlopakow...
Comentarios